środa, 27 listopada 2013
Bukareszt, czyli the mystic story
Tak więc Bukareszt. Miasto zmienne, kapryśne, straszne i piękne. Eufemizm, który układa się w głowie na podstawie puzzli pamięci. Czytać książkę Małgorzaty Rejmer "Bukareszt. Kurz i krew" trochę żal, jeśli się w Bukareszcie nie było. Może inaczej, przeczytać warto bo to rzecz dobra, a żal jeśli się czyta bez możliwości powędrowania tropem własnych wrażeń. Tak więc dzisiaj będzie o stolicy Rumunii. Do Bukaresztu przyjechałam po raz pierwszy pod koniec lat 90. Było późne popołudnie, gorąco, środek lipca...
czwartek, 21 listopada 2013
Dwa miesiące jesienno-zimowych wakacji, czyli skąd się bierze melancholia
Melancholia i jej źródła to temat, który interesował ludzi już od starożytności. Osobną karierę zrobiła melancholia - szczególnie w powiązaniu ze stanem żałoby, w rozważaniach teoretyków psychoanalizy. Jednak gro współczesnych (od drugiej połowy XX-wieku) filozofów sprzeciwia się ograniczeniu dyskusji nad melancholią tylko i wyłącznie do obszaru badań klinicznych. Tym samym, melancholia staje jako pojecie i jako stan, a może nawet postawa staje się częścią refleksji humanistycznej.
niedziela, 10 listopada 2013
Świat jako zupa z wodorostów
To co odróżnia człowieka od zwierzęcia to (jedna, ale nie jedyna) zdolność do narzekania. Refleksyjne biadolenia, analiza złych decyzji, spleen, zwalanie spraw na zły los, splot złych okoliczności (w stylu ponowoczesnego kłącza :-). Dzielenie włosa na czworo i nasz lament, decydują w ogromnej mierze o naszym człowieczeństwie. O ileż mniej świetnej literatury czy sztuki w ogóle byłoby na świecie, gdyby nie żal, depresja, rozgoryczenie i ogólnie swojsko zwany "dół".
Subskrybuj:
Posty (Atom)